Problemy komunikacyjne

„Nigdy nie słuchasz co do Ciebie mówię” – czyli o problemach w komunikacji część 1

Osoby, które słyszą od drugiej osoby: „Nie rozumiesz o co mi chodzi”, „Za dużo mówisz”, „Zawsze muszę Ci wszystko tłumaczyć”, borykają się z zakłóceniami w komunikacji. Problem ten jest na tyle poważny, że prowadzi do wzajemnej niechęci, frustracji a w konsekwencji do rozpadu związku. 

Jaka jest przyczyna problemów komunikacyjnych?

Źródeł problemów w komunikacji można się dopatrywać w wielu aspektach. Jednym z nich są różnice w sposobie porozumiewania się między kobietami, a mężczyznami. Wprawdzie czasami zdarzają się wyjątki, jednakże zazwyczaj ludzie przyjmują taki styl kulturowy który jest przypisany do danej płci. A co za tym idzie – kobiety, zazwyczaj częściej od mężczyzn, starają się o to, aby był większy przepływ informacji i lepiej utrzymane interakcje z innymi. Jest to widoczne, na przykład, poprzez zadawanie dużej ilości pytań. Mężczyźni z kolei interpretują takie zachowanie w nieco inny sposób, mianowicie jako: wtrącanie się w ich sprawy, kontrolowanie i oznaka braku zaufania. Natomiast samotne mierzenie się z problemami przez mężczyznę, może być odbierane przez kobietę jaką umniejszanie jego wartości oraz ważności w relacji. Kolejnym źródłem problemów wynikających z różnic między płciami jest fakt, że kobiety komunikując się często używają sygnałów potwierdzających zrozumienie rozmówcy– co może być błędnie odczytane jako zgoda. Z kolei brak takich sygnałów ze strony mężczyzny, może zostać odebrany przez kobietę jako brak zainteresowania problemem. To co jeszcze różni style komunikacyjne kobiet i mężczyzn, to sam sposób prowadzenia rozmowy i przerywania oraz przeciwstawiania się. Mianowicie, mężczyźni dużo częściej przerywają i przeciwstawiają się w trakcie rozmowy co może być odbierane jako lekceważenie czy dążenie do kłótni. 

Wyżej wymienione różnice międzypłciowe w komunikacji mogą prowadzić do zwiększenia poczucia frustracji i wzajemnej niechęci, a co za tym idzie – do rozpadu związku. Aby temu zapobiec warto skorzystać z pomocy psychologa.

Ilona Ambrożkiewicz

Doradca psychologiczny